Wypisz się... to pomaga...

workerbees · Wysłany: Pią 21:23, 05 Mar 2010 Temat postu:

zależy jaki temat z polskiego dadzą...bo moja siostra miała taki, że jak ja bym taki dostała to od razu poszłabym się pociąć...

wydaje mi się że matmy nie ma się czego bać...po tym jak próbnej nie zdała większość Polski zrobią łatwą więc git! jak jesteś humanistką [?] to polski też Ci dobrze pójdzie...czyli mature zdasz!

będzie dobrze!

Silvia · Wysłany: Pią 21:33, 05 Mar 2010 Temat postu:

Humanistką to raczej nie jestem Wink

zdaję geo rozszerzoną, angielski też rozszerzony, matma i polski podst. na 2 próbnych z matmy miałam ponad 70% więc... ale to bajkopisanie na polaku to mnie przeraża właśnie jak mi się temat nie trafi to dupa... wodolejstwo nie pomoże... a najgorzej to ustne, to ja nie wiem... dzień przed mnie do wariatkowa wywiozą, mówię Wam... bo ja nienawidzę się wypowiadać publicznie- zacinam się i gadam takie nieskładne głupoty, że żal. Albo nic nie powiem. A i geo łatwa nie jest...

także jak mawia moja przyjaciółka: "Co będzie, to będzie" Laughing

workerbees · Wysłany: Pią 21:36, 05 Mar 2010 Temat postu:

hasło przyjaciółki pocieszające... Laughing

ja właśnie słyszałam, ze gegra jest jedną z łatwiejszych...miałam w planach zdawać [kiedy to będzie] ale miałam chyba z 8 lekcji dopiero w tym roku więc chyba zrezygnuje!

to jak Ci matma tak dobrze poszła to nie ma sie o co martwic! z polskim gorzej...ale miejmy nadzieje, że będą łatwe tematy!

Aga~ · Wysłany: Pią 22:26, 05 Mar 2010 Temat postu:

Matura nie jest taka straszna u mie z klasy prawie wszyscy zdali maturę nawet największe głąby.Ci co nie zdali to na ustnym polegli albo z anglika no i dwie z matmy i fizyki.
Ale jak ja pisałam to matma ostatni rok była nie obowiązkowa.
A gegra faktycznie jeden z najłatwiejszych przedniotów. Niesłyszałam aby wiele osób oblało gegre.

Silvia · Wysłany: Pią 22:51, 05 Mar 2010 Temat postu:

Oblać gegry to raczej nie, ale żeby tak z 80% mieć... Wink

hehe

majlen · Wysłany: Sob 16:26, 06 Mar 2010 Temat postu:

Gegra jest łatwa jak w tym sie siedzi po prostu.

Ja się bardzo teraz szarpię między angielskim podstawowym a rozszerzonym. Bo jednak lubię ten język, ale jakoś się tak boję...
Może pójdę na jakiś roczny kurs i się stanę wymiataczem, kto wie?

Co do Polskiego... Pisaliśmy jedno wypracowanie. Temat był mniej więcej: ,,podaj różnice w postrzeganiu hasła non omnis morirar prze kochanowskiego i tuwima na podstawie ich wierszy''

9 punktów było za podanie podobieństw, plus jakieś filozofie itp. więc polski to nie jest taki łatwy. Na rozszerzenie to trzeba mieć wiedzę... na podstawię bardziej patrzą na interpunkcje, gramatykę i takie sprawy techniczne

Edit.
Znów mi się wszystko sypie...

majlen · Wysłany: Nie 23:28, 21 Mar 2010 Temat postu:

I tym się przejmujesz? Ja bym i tak zrobiła...

Mam wrażenie, że mi krzywo 8 rośnie więc jutro/pojutrze polecę do dentystki po wyrok...

benka · Wysłany: Nie 23:46, 21 Mar 2010 Temat postu:

A mi coś na dziąśle wyrosło i boli jak ... Też pewnie jutro pójdę do dentysty.

majlen · Wysłany: Pią 19:53, 26 Mar 2010 Temat postu:

Ja pierdolę. Nie jadę na Tankiana. Marzenia z 5 lat poszły się jebać....
Możecie mnie zbanować za przeklinanie, teraz już nie jest nic ważne...

benka · Wysłany: Pią 20:08, 26 Mar 2010 Temat postu:

Co się stało?!

majlen · Wysłany: Pią 20:17, 26 Mar 2010 Temat postu:

Mam pierdolone diagnozy, jebana 'mała matura'...
I bym musiała pismo do dyrekcji stosować, żeby móc na to nie iść...
Koncert 20 o 20:00, diagnoza 21 pewnie rano.
Nie dam rady
A cała rodzina na mnie najeżdża jakie ja to mam głupie priorytety i że przeżywam jak dziecko...

benka · Wysłany: Pią 20:20, 26 Mar 2010 Temat postu:

A to nie da się właśnie tej "małej matury" napisać później albo wcale? Kurde noo,a Ty się tak cieszyłaś... Jak to szkoła potrafi rozpier*** plany Hrm

majlen · Wysłany: Pią 20:22, 26 Mar 2010 Temat postu:

Musiałabym pisać podanie do dyrekcji.

benka · Wysłany: Sob 13:01, 27 Mar 2010 Temat postu:

To napisz! Zrób co możesz, bo będziesz żałować.

majlen · Wysłany: Nie 0:46, 28 Mar 2010 Temat postu:

Nikt mi nie pozwoli napisać.
Już mnie rodzina zwyzywała że jakie to ja mam priorytety.

Cóż. Mam najdroższy obrazek na ścianie.