Wasze nałogi

ania · Wysłany: Pią 18:29, 30 Mar 2007 Temat postu:

ja jestem uzalezniona od miety, herbatki malinowo-rozanej i od kubusia Smile

a do tego jeszcze maslo orzechowe.... mniam!

ivi · Wysłany: Pią 19:04, 30 Mar 2007 Temat postu:

masło orzechowe! Razz

sprzedają je gdzies jeszcze? ja jak bylam młodsza to namiętnie je jadłam ale ostatnio nigdzie go nie widziałam ;(

Hela · Wysłany: Pią 20:29, 30 Mar 2007 Temat postu:

Sprzedajaj w wiekszych sklepach. I tez uwielbiam masło orzechowe, na poczatku nie lubilam a teraz to sie bez niego obejsc nie moge Very Happy

Olksen · Wysłany: Sob 21:27, 31 Mar 2007 Temat postu:

KOCHAM JEŚĆ JAK TRZEBA TO MOGĘ OPRUŻNIĆ CAŁĄ LODÓWKE... ALE NAJBARDZIEJ KOCHAM CHIPSY LODY TRUSKAWKOWE LUB MALAGA I TYMBARK JAKO PICIU-TO PODSTAWA:) NO ALE OSTATNIO POKOCHAŁAM WINO.... CO SZCZERZE MNIE MARTWI ... JESZCZE TROCHE I ZOSTANE ALKOHOLICZKA (ŻARCIK)

CzArNa

A ja nigdy w życiu nie paliłam nie ćpałam ani nie piłam Smile

jakoś to mnie nie kręci... po co mam pić albo ćpać jak bez tego zachowuje sie jak po****na... Smile

skaza

to dobrze. nie spożywajcie narkotyków i nie pijcie alkoholu...

btw. kiedys i tak wam sie tego zachce Smile

Pimpinellanisum

alkoholu...to pewnie i zkosztuja i zaczna popijac...ot taka kultura Polska, ale dragi, nie nie musi im sie tego zachciec, wszystko zalezy od postawy Smile

Hela

Haha a widziscie ja to jestem jakims wyjatkiem bo nie pije nie pla i nie biore i jakos nie mam wcale ochoty zaczynac. Jakos mnie takie rzeczy zupełnie nie kreca.

Ofelia

Ja też nie biorę, nie piję alkoholu itp. Zresztą gdzieś wcześniej chyba mówiłam... nieważne

Pimpinellanisum

No i bardzo dobrze Madzik. Ja w twoim wieku mialam za soba takiego sylwka, ze na alkohol nie patrzylam przez dobry rok Razz

Teraz doszlam do takiego poziomu, ze jak ide ze znajomymi do Pubu wole zamowic herbatke... no chyba, ze mam ochote napic sie pivka, ale to jeden kufelek, czasem full kulturka drinek z kumpelka w burzujskiej knajpie... ale nauczylam sie odmawiac jak nie do konca mam na to ochote. Ale niestety mam problem ze slodyczami, jestem skrajnie uzalezniona, a myslalam, ze juz to opanowalam... znow wrocilo, jem slodycze nawet jak nie mam na to ochoty...ale dam rade, musze walczyc!!!

ivi

no to ja nie bede za bardzo oryginalna bo tez nie pije,nie pale, nie ćpam i dobrze mi z tym xD

ivi

=LiLy=

Słodycze wynalazł Shatan, bo ja też ciągle bym je jadła.... Wink

skaza

... i nie eksperymentujcie z rzeczami dostepnymi w aptece....

niektóre tanie leki działają lepiej niż niektóre narkotyki [i sa tańsze Razz

]. dlatego niech was to nie kusi!!To złe!!

Pimpinellanisum

Daj spokoj, mi lekarz przepisal lek po ktorym czulam sie jak na dobrym haju... najpierw dostalam warjacji jakiejs a potem potknelam sie i poszlam spac...a to tylko lek przeciwbolowy przy chorym zebie. Nie wzielam w wiecej tego, a potem w Wawce poszlam juz do lekarza i mam zakas brania lekow z kodeina i innymi morfinopodobnymi zwiazkami.