Miasto...wieś...miasteczko

Pimpinellanisum

hmmm ostatnio dostalam weny tworczej Very Happy

i wymysilalm... ide w lipcu 2008 juz do pracy, bo w czerwcu studia koncze...wiec mam nadzieje, ze gdzies sie zachacze. Dostane moze gdzies kredyt 200 tys. Pod Wawka gdzies kupie dzialke i przeniose wymarzony stary drewniany dom. Jestem baba z jajami wiec jak juz mi ekipa to zrobi (ok. 30 tys na dom, reszta przeniesienie) to zakasam rekawy, ocieple sciany, poloze kartongips w srodku i mieszkanko jak malowane Very Happy

i bede miala stary dom jak chcialam, i blisko do miasta Very Happy

aryaaa

eh! w wakacje zawsze jest co robic!
ja ide w tym roku na pilegrzymke do czestochowy!
no i codziennie deskorolka Smile

xD
ja chce juz wakacje!

=LiLy=

A u mnie...nic nowego.....nuuuda jak zwykle

Matez

Ja wybiore oczywiscie duze miasto koniecznie Wrocław.Tam są jakieś perspektywy na przyszlosc,natomiast w mojej kilkunastotysiecznej wsi nie ma nic. Poza tym Wrocław jest zajebisty i mam tam dziewczyne z która juz jestem 1,5 roku Smile

Pimpinellanisum

Hmmm ja uznalam, ze na poczatek sie zakredytuje na smierc i kupie jakas kawalerke w Warszawie i tak zarzne sie na prawie 400 tysiecy. Potem sprzedam to w cholere i kupie domek pod warszawa jakis nie wykonczony czy do remontu... No i osiade juz tam. Niby nie Warszawa ale blisko Smile

Najlepsze wyjscie bo mam dosc mieszkania w bloku.... kurcze tak to mozna meiszkac w hotelu albo akademiku Razz

lasica

Miasteczko Very Happy

W dużych miastach jest za dużo hałasu, choć na krótką metę mogłabym to znieść. Na wsi jest za nudno. Ale lubię tam jeździć, do babci. Spokój, cisza, natura Smile

Takwięc miasteczko Smile

Pimpinellanisum

Hmmm...no wiec nagre odkrylam, ze opcja bedzie kupic mieszkanie gdzies 50 km od Warszawy...bede tesknila za dzielnica gdzie mieszkam od urodzenia ale coz... jakos usamodzielnic sie trzeba Hrm

skejta

Ja chce mieć dom w mieście i na wsi. Bo czasem chce być wśród ludzi, i w ogóle, ale z drugij strony to fajnie jest taż na wsi, świerze powitrze i no wiecie.. Very Happy

benka

ja mieszkam na wsi. nie lubie mojej wiochy. Najbizszy sklep-3km, nie ma dostepu do neta(kozystam tylko w szkole), przystanek autobusowy 3km,do szkoly dojerzdzam 3km rowerem a potem jeszcze autobusem. blee. Jedyna zaleta wsi to spokuj,a czasem nawet jego mam dosc.

dotha_star

coś mi sie wydaję że w kraku osiądę na stałe......

skaza

krakow jest fajny Smile

a ja coś czuje, że po wakacjach osiąde w helsinkach :]

Hela

Ja bym chciala do Kanady wyemigrowac. I to nie ze wzgledu na BT

ivi

skaza, jakis wyjazd erasmusowy sie szykuje? Wink

ja juz kiedys pisalam ale sie powtorze ze w przyszlosci bede mieszkala w australii Smile

dotha_star

ja miałam mieszkać w australii ale nie wyszło a szkoda Sad

ivi

jak juz bede tam mieszkala to Cie zaprosze :]