Książki...czytacie?

virus

a ja polecam Harukiego Murakamiego.
nie mogę z tego Pana. czytam właśnie 'Koniec świata i Hard-boiled Wonderland'.
nie wiem, jak można pisać całą jedną A4 o tym, że jest w windzie albo jak pies ma astmę, albo o dwumiesięcznym kursie czytania z ruchu warg XD
w ogóle pisze ładnie. można czytać jednym tchem, nie można oderwać wzroku od tekstu.
polecam~!

bastardbrain

O tak, Murakami jest mistrzem. Potrafi przez 100 storn pisać o byle czym, ale i tak tekst pochłania się bez mrugnięcia okiem. Uwielbiam jego drobiazgowość. Ostatnio skończyłam czytać Kronikę ptaka nakręcacza, świetna książka, chociaż do tej pory z dzieł Murakamiego najbardziej mi się podobała Kafka nad morzem. Mam też zamiar złapać gdzieś Norwegian Wood, ale nim to znajdę, to zamówię 1Q84. Trochę kasy pójdzie, ale w dobrym celu. Very Happy

virus

ja czytam na kompie, z pdf'a. na razie jestem przy końcu świata, ale łyknę też inne.

tak, też popieram jego mistrzostwo!

TheZombieShow · Wysłany: Wto 17:57, 01 Mar 2011 Temat postu:

A ja ostatnio zaczytuję się w książkach po angielsku z serii Point Horror.
Można je dostać w USA, UK lub na Allegro. Polecam. Cool

virus · Wysłany: Wto 20:01, 01 Mar 2011 Temat postu:

po angielsku @___@ z translatorem pod ręką. dla mnie udręka D:

TheZombieShow · Wysłany: Wto 20:31, 01 Mar 2011 Temat postu:

Zależy, jak dobrze czujesz się z angielskim.
Ja bardzo dużo czytam w tym języku, więc studiowanie takich książek to dla mnie przyjemność. Smile

bastardbrain · Wysłany: Wto 21:07, 01 Mar 2011 Temat postu:

Ja się jakoś nie mogę zabrać za książki pisane po angielsku. Obawiam się, że bez translatora bym za wiele nie zrozumiała, więc ich nie tykam. A chciałabym, nawet bardzo.

Miko · Wysłany: Wto 21:24, 01 Mar 2011 Temat postu:

Bastard- jeżeli chcesz to się bierz! Nikt ci przecież na poczatku nie każe czytać grubych tomiszczy! Są takie bardzo cieniutkie książeczki, dostosowane do poziomu angielskiego, najczęściej jakieś skrótowce znanych powieści i tak krok po kroku bez tłumacza (kocham angielski, ale używajmy polskich słów! Very Happy

) dojdziesz do wprawy i będziesz mogła czytać co chcesz Very Happy

Nie poddawaj się na początku! Smile

olga · Wysłany: Wto 22:23, 01 Mar 2011 Temat postu:

Czytanie po angielsku mnie męczy bo mam takie natręctwo, że nienawidzę, gdy nie rozumiem jakiegoś słówka - i zaraz lecę je sprawdzać w słowniku...

Co do tych skrótowych książek to polecam Macmillana - są nawet słówka na końcu.

A i dobrze jest się uczyć, gdy najpierw przeczytasz tę samą książkę po polsku - to naprawdę pomaga.

TheZombieShow · Wysłany: Śro 9:16, 02 Mar 2011 Temat postu:

Bastard, czytanie książek po angielsku to świetna nauka języka, im więcej takich książek przeczytasz, tym czytanie będzie łatwiejsze. Na początek weź jakąś cieńszą lekturę, żeby nie zraziła Cię swoją grubością. Very Happy

Miej pod ręką słownik, jeśli nie będziesz rozumiała jakiegoś słowa, od razu sprawdź, będziesz miała ogromną satysfakcję, że przynajmniej czegoś nowego się nauczyłaś. Smile

benka · Wysłany: Śro 9:26, 02 Mar 2011 Temat postu:

Miko,mam chyba z 2 takie skrócone książki po angielsku Very Happy

Zdaje się,że Piraci z Karaibów i Olivier Twist.

virus · Wysłany: Śro 11:09, 02 Mar 2011 Temat postu:

chyba się skuszę... mam nawet cieniutki tomik tomka saywera... dobra, chyba źle to napisałam...
Macmillana poszukam w necie, może będzie Wink

wronek · Wysłany: Śro 11:54, 02 Mar 2011 Temat postu:

Ja obecnie mielę "Polskiego hydraulika i inne opowieści ze Szwecji" Zaremby.

Bardzo fajna lektura opowiadająca o tym dzikim kraju. Kraju, w którym indywidualne ustalanie płac praktycznie nie istnieje i w którym w trosce o obywatela zabrania się mu hodowania warzyw w przydomowym ogródku. :F

virus · Wysłany: Śro 14:08, 02 Mar 2011 Temat postu:

hahaaha! warzywko może zaatakować XD

ja się wzięłam za angielskiego Bonda. po kija, jak nie lubię? XD
ale nic, szlifujmy english! a potem zaprzyjaźnię się z T. Sawyer'em.

TheZombieShow · Wysłany: Śro 14:15, 02 Mar 2011 Temat postu:

Dobry ajdija!
Miłej lektury. Cool