Jak minął dzień.

prickly-

hyhy.
ja to kłóce się ze swoim ' kochaniutkim' braciszkiem
ehh taki pokemon co słucha techno i disco-polo xD.
no ale wogle to jest cull ;p .

ja to tera umyłam głowe xD .

Pimpinellanisum

Prickly... nie uwazasz, ze nasz jezyk jest tak sliczny, ze nie trzeba go kaleczyc?? Bo ja rozumiem, ze na Podlasiu (po nazwie zgaduje, ze tamte okolice) mowi sie lekko inaczej niz pisze i znam to w praniu kilka tygodni w roku(i od czwartku znow bede znala)...ale jezyk jest sliczny i fajnie by bylo zebysmy pisali poprawnie Smile

Poszlam na rollki wymeczyc swoje cialo... po drodze napatoczylam sie na wypadek...gosciu scial betonowy pojemnik na smieci kolo przejscia i wjechal w autobus. Plyny eksploatacyjne laly sie wartkim strumieniem po jezdni i liczac, ze przyjedzie straz pozarna zasypac to proszkiem sorpcyjnym krecilam sie do okola i zjezdzilam duuuzo wiecej niz planowalam Razz

Strazacy i tak nie przyjechali... Ale dobrze, bo czuje sie teraz bosko...moze po za tymi zakwasami w prawej rece Razz

prickly-

lasica

Taak.
Dopiero 13. a juz jest nie za ciekawie...
W nocy w ogole nie spalam
siostra zwalala mnie z lozka i chrapala -.-
tak wiec dzis to chyba tak z 2 godzinki pospalam.
ona teraz poszla do wujka
nie zazdroszcze jej...
bedzie jej prawil kazanie na temat jej zwiazku
a po poludniu jedziemy do babci i na grob dziadka...
o ile plany wypala...

monia86

Mój dzień sie właśnie zaczyna. Czemu tak wczas? Otuż jadę na weekend do Brzeszcz do rodziny, której nie widziałam ładnych pare lat. Hmmm będzie z jakieś 7, 8 lat, no jakoś tak. Mam nadzieje że będzie fajnie. To narka wszystkim, wstąpie na forum jak wróce.

Pimpinellanisum

Czy ja mowilam, ze kocham PKP??
Ale od poczatku.

o 14 wsiadlam w PKS do Łap, tam czekalam 2 godziny na pociag, wsiadlam w pociag z nadzieja, ze na Warszawie Centralnej bede o 18:50, po czym o 19:40 udalo mi sie wysiasc na Warszawie Wschodniej, bo cos sie na Centralnej popsulo i byla kolejka pociagow i 500 metrow jechalam przez godzine, ze Wschodniej mam jeden autobus ktory jedzie bite 50 minut, wiec w sumie moj powrot 180 km z wioski zajal mi 7 godzin. Samochodem jako mlody kierowca bym przyjechala szybciej Hrm

Ale zeby bylo fajnie to w przedziale mialam starsza Pania ktora pol swiata zjezdzila i opowiadala fantastyczne rzeczy i goscia ktory byl arecheologiem przy budowie gazociagu jamalskiego (mraaauuu...przystojniacha). Kiedy juz zaraz za tym gosciem wkurzylam sie i chcialam wyskakiwac z pociagu stojacego na bocznicy, kolo nas stanela lokomotywa i maszynista powiedzial, ze jakas kobitka sobie wlasnie noge zlamala skaczac i czekaja na karetke Hrm

No to czekalam... wrrr. Ratowalam sie wspomnieniami jak rano glaskalam zrebaczka i jak mama od sasiadow przytaszczyla malutkiego kotka po ktorym na 4 godziny dostalam alergii Wink

)

Mitica

Ja cały dzień praktycznie przespałam...
Wzięłam się za bransoletki z muliny znów, mam zajęcie na długi czas Wink

Pimpinellanisum

Z ranca popsul mi sie komputer, jak juz go ogarnelam troche to zaginela w przestrzeni 40 GB mojego dysku poczta wkurzylam sie i zainstalowalam Thunderbirda... i spedzilam 20 na jego konfiguracji. W miedzyczasie wycviagajac pranie z pralki walnelam glowa w szafke nad pralak i mam wielkiego guza, musze sprzatnac balagan jaki narobil moj ojciec przez 4 dni.... a mialam sie uczyc do kampanii wrzesniowej Hrm

prickly-

hm. ja z kolei wstałam o 7.00 . musiałam wstawić pranie. i obiad, bo mamuśce oczywiście się nie chciało xD . Teraz moja sis pyta się co ma wziąść na autografy swojego zespołu killerpilze Razz

. Poprosiłam ją, żeby wypisali mi specialną dedykkacje dla mnie. haa! xD . jaką ja mam poręczną siostrę [ lol] xD.

Pimpinellanisum

Obejzalam "28 sekund"... mialam isc na piwo to sie burza zaczela...a spalony przedwczoraj brzuch piecze coraz gorzej. A okazalo sie, ze na wsi urodzil sie zrebaczek...a ja siedze w wawce Sad

prickly-

hm. no więc wstałam, zjadłam śniadanko.
obgaduje sprawy z mamuśką na temat jutrzejszego wyjazdu do Wawy [ w sprawie z koncertem killerpilze ;-P ]
zara jade do pg przejżeć czy się dostałam.
no i to narazie wszystko .

Ofelia

Hahaha nareszcie mam nowe sandały - dzisiaj kupiłam .
oprócz tego , to nic się nie dzieje ciekawego - wczoraj przez burzę nie miałam prądu
dziś na szczęście był Razz

Pimpinellanisum

Warszawa - Podlasie - Warszawa... dobrze, ze nie ja za kolkiem bo bym zdechla Razz

Mama odebrana z wakacji...

skaza

1. ofelio masz piękny podpis... serio swietny!
2. znowu nie robie nic, a powinnam teraz szyc, bo w końcu lubie to robić. przydałby mi się porządny kop w dupe albo awaria internetu - -"
3. niedlugo wraca moja przyjaciolka z anglii... cikawe jak to bedzie, wciaz o tym mysle i obawiam sie ze nie bedzie w naszym zwiazku zbyt różowo.
4. Humor poprawia mi jedynie to ze w koncu spelnie marzenia (jezeli tylko dostane wize)! Za rok prawdopodobnie bede w Los Angeles na pół roku :} wspaniale, oby wszystko poszlo po mojej mysli... przydalby sie jeszcze ktos w moich klimatach ktory chodzilby ze mna na koncerty Razz

prickly-