Jak minął dzień.

ania

ja dzis znow bylam w miescie Very Happy

odebralam zdjecia. poszlam do tepeesu z kolezanka. przyszlysmy na stacje zalatwilam taxi i pojechalaysmy do nastepnej szkoly. jak sie okazalo ja moge jeszcze jedno podanie zlozyc bo skladalam 2 podania do jednej szkoly i liczy sie jako jedno. pozniej przyjechalysmy znow na stacje. poszlysmy na peron(ja dokarmialam wroble bo sie patrzaly bardzo na moja bulke Smile

) pozniej pojechalysmy do radomska. zanioslysmy podania i godzine siedzialysmy w egipcjance i pilysmy cole. pozniej poszlysmy na pociag i wrocilam do domu. nie mam sil i czuje sie jak kon po westernie...

Pimpinellanisum

Po poludniu ruszylam na miasto w celach totalnie mi nieznanych. Prze mistao przemykaly wycieczki gimnazjalno - licealne z siatkami H&M, Zara, Reserved. Nie wiem skad przyjechali, ze sie rzucili na te marki tak strasznie...
Odkrylam, ze czuje sie na miescie totalnie koszmarnie, tlok, ruch, szybko isc nie mozna, bo ktos lezie spacerkiem srodkiem chodnika i minac sie go nie da... Wrocilam na Ursynow i czulam sie dopiero spokojnie...kocham ta swoja senna dzielnice... Chyba jak sie pod Warszawe wyprowadze plakac nie bede... zywo tam bedzie jak i u mnie i glowna atrakcja bedzie spacer po lakach...tak jak tutaj Very Happy

ivi

a ja sobie dzisiaj plaszczyk wiosenny kupilam Very Happy

jakos nie mialam w ogole w planach wybierac sie na zakupy ale w koncu tak sie stalo ze poszlam polazic po sklepach... i oplacalo sie Razz

aryaaa

a dzis nie był dla mnie pechowy dzień! w końcu nie jestem przesadna ale dziś było wyjątkowo fajnie tylko ryjka w szkole nie było ;(

kasia

A mnie rano budzik nie zadzwonił, bo miałam ustawiony na wieży i podłączony do gniazdka w korytarzu (u mnie w pokoju gniazdka są wyrwane Smile

), a mam wyjęła wtyczkę.
Później nie mogłam znaleźć zwolnienia z lekcji, bo przyszłam tylko na dwie godziny. Znalazłam je na szczęście.
W gabinecie nie było pedagoga i nie mogłam wziąć podania do jednej ze szkół, a miałam je dzisiaj złożyć.
Nie złożyłam w sumie do żadnej szkoły dzisiaj, bo nie mogłam znaleźć swoich zdjęć, a wiem, że były robione. Pojechałam do Piotrkowa na dni otwarte jednego z liceów i towarzyszyłam koleżankom, które składały podania do szkół. Ja muszę jechać sama w przyszłym tygodniu...
Dzień taki sobie zalatany Smile

insane

stwierdziłam właśnie.. ze moje dni stają się co raz gorsze i nudniejsze... chociaz w sumie nie było dzisiaj nic strasznego, koleżanka do mnie 'dobrze ze nie ubralas czarnej kurtki,bo wlasnie przeszlas mi droge' ", tyle co pamietam z mojego dnia... nie ma co pamiętać, moje życie jest wyjątkowo nudne.
O NIE ! Jak mogłam zapomnieć, dzisiaj jakies mistrzostwa Polski w badmintona (chyba juniorów) były u nas na hali, takiej masy ładnych chłopaków nidgy nie widziałam O.O ALe dwaj... ahhhh ;]

ania

ja wczoraj jeszcze o godz 8 na wieczor poszlam pojezdzic z kolezankami... pierw nie moglam zlapac pionu ale pozniej juz bylo lepiej. pojezdzilam pol godziny. przyjechalam rowerkiem do domu. stwierdzilam ze chce mi sie jezdzic na rolkach i jeszcze pojezdzilam w chłodni Very Happy

a dzis to nie wiem co bede robic.....

Olksen

ja dzisiaj wszystkiego nie ogarniam.... byłam na imprezie ... przecholowałam z alkoholem... i teraz meczy mnie taki potworny kac ... Sad

(
matko czuje sie jak total zgon i jesazcze głowa mnie boli nie smowicie.....
ale co tam impreza i tak była w deche:)

insane

w tej chwili przydalby się temat-jak ci mija dzień, kurwa mać no ;/ zaraz coś rozwale, jak ja nienawidze mojej mamy i brata ;/ - głupie małe scierwo jak ja go nienawidze ;/ mialam iść zrobić kolczyk to oczywiscie chuj wszystko wzieło, rozjebałam pilota, z komórką wrecz-ale przeżyła głupia szmata ;/ a taki miałam dobry humor od rana, dlaczego moja popierdolona rodzina zawsze mi musi zjechać cały dzień, nie pamietam kiedy ostatnio byl jakiś normalny spokojny i bez nerwów ;( nienawidze swojego życia, i sorry ;/ ja naprawde mało przeklinam, ale czasami się nie da no normalnie nie da sie kurwa no ;(((((

skaza

poranek był bardzo obiecujący ^^ potem herbata i lekie sprzątanie po imprezie, potem żarty i swawole a nastenie duze sprzatanie po imprezie. noc zaliczam do udanych Smile

nie liczac kilku drobnych incydentów, wszystko poszło w sumie dobrze Very Happy

szczególnie dwie, ważne dla mnie, rzeczy ^^

pozytywny nastrój na cały tydzień Razz

aryaaa

a mi dzień mija na nauce, właśnie zrobiłam sobie przerwę! ale zaraz wracam do tej nauki historii!

Hania

a mi dni mijaja nijak bo albo mam podły humor i doła, albo wielką fazę i histeryczny śmiech wariatki.

ania

no moj dzien zaczal sie o 8.45. przyjechala siostrzyczka-zakonnica i wszyscy musimy isc do kosciola na 12. wszyscy strzelaja dobra rodzinke O.o juz mi siostrzyczka wyjechala z textem ze nie slucham rodzicow.

Hela

A ja wczoraj byłam na zakupach. Musiałam sobie kupic ubranie na mature ale wtym gównianym Starym browarze to nic nie ma, pół dnia chodzilam i jak znalazłam cos fajnego to nie było na mnie rozmiaru. Kurde nienawidze zakupów.

ivi

widze ze w Poznaniu bylas Smile

ja rzadko chodze do starego browaru bo nigdy nie moge sobie tam nic dobrac. juz w king crossie jest lepiej( tam sobie ostatnio plaszczyk kupilam;) )