Jak minął dzień.

Hela

A wez to olej pimpi. Ivi a ty co studiujesz??
A moj dzien dzisiejszy był wyjatkowo udany. Posżłam do szkoły zaliczyłam chemie, Pan Darek postawił mi trzy z historii (a ja myslalm ze ledwo na 2 wyrobie). Na fizyce tysz było przyjemnie i okazalo sie ze nie było 2 matematyk, wiec po 3 lekcjach posżłam do domu. Kurde kocham moja szkołe Very Happy

ivi

ja studiuje enolingwistyke.
dzisiaj zrobilam sobie wolne i nie poszlam na 2 wyklady Wink

przedluzylam sobie swieta o 1 dzien bo wg mnie za krotkie byly Very Happy

Pimpinellanisum

aaaa...poryczalam sie... z radosci!!!!!!!!! Nie wiem czuje ze sie wszystko skonczylo, w koncu. Amen. pelna wolnosc, spokoj serca. Jest mi dobrze...po raz pierwszy na prawde dobrze i spokojnie...mam ochote sie upic z radosci!!!!

skaza

tyry przed chwila wrocilam od znajomego, ktory okolo 4 godzin wbijał igły w moje ciało - -" Very Happy

CzArNa

a jak wam święta mineły?? mnie chcieli zgwałcić . Niby koledzy ale oni są do wszystkiego zdolni... naszczęście koleżanka ich jakoś zatrzymała a ja uciekłam... Hrm

Aimee.Coco

Czarna - to były Twoje święta??;/ Shocked

ee jesli to było tak na serio( czyli nie dla żartu) to lepiej zgłoś gdzies.
a swięta były w tym roku wyjątkowo nudne, pojechałam do babci, zjadłam dużo ciasta, wzięłam forse i wróciłam.

u mnie dzien mija ciekawie. okazało się ze nie było spr z gery na który nic nie umiałam Laughing

nie miałam ostatniej lekcji wiec w domu byłam wczesniej. a zaraz ide powtarzac histe bo jutro spr z II wojny światowej Confused

kasia

Dzisiejszy dzień był... taki sobie Smile

. Pospałam sobie trochę dłużej niż zwykle, bo o 11 pojechałam z polonistką i dwiema koleżankami na konkurs ortograficzny, więc do szkoły nie poszłam Smile

. Po etapie szkolnym był powiatowy, chociaż szkoda, że nie wojewódzki, bo bym miała punkty do liceum. Po konkursie LO uraczyło nas poczęstunkiem i występem "artystycznym"( Rolling Eyes

). Później była część nieoficjalna - licealiści się tam wygłupiali, kiedy profesorowie wyszli z sali Smile

. Nawet karaoke śpiewali:lol:. Równi goście... No a potem wyniki... Nasze gimnazjum zajęło drużynowo I miejsce, a ja indywidualnie III Smile

.
Ogólnie mam zmarnowany cały dzień, bo siedzieliśmy tam kilka godzin, a muszę jeszcze lekcje odrobić...

Olksen

ja miałam dziś duży luzz w szkole humor mi dopisywał do pewnego momentu.... nie miałam klucza do chaty a mojej mamci nie było i kwitłam jak głupia pod domkiem
dobrze że miałam mp3 to chociaż muzy posłuchałam i poleżałam na stole z tyłu za domem.....

CzArNa

narazie nie zgłosze... ale jeśli jeszcze raz sie takie coś zdarzy to już będe musiała... ale ogólnie to święta były fajne... Smile

ania

czarna ja bym to od razu zglosila.
kasia-GRATULEJSZYN Very Happy

a moj dzien jest do bani. pojechalam z klezanka do miasta. jak sie okazalo trzeba bylo zdjecia wziasc Sad

ja nie wzielam. i tak mialam za malo zeby mi starczylo do wszystkich szkol. wiec poszlyzmy do fotografa. zrobilysmy sobie zdjecia. a gosc stwierdzil ze bedzie prezent i mamy za darmo razem zdjecia Very Happy

przynajmniej to.
od poludnia tlucze sie po domu...

Pimpinellanisum

Ja od 8 rano do 13 ganialam po szklarni liczylam liscie na pomidorze, wtykalam strzykawki w baloty welny mineralnej i wyciagalam pozywke i takie tam, koszmarnie to nudne. Hrm

Zaczynam wychodzic z zalozenia, ze moj byly ma widac wiecej uroku osobistego (mimo, ze jest brudnym, niedomytym i nie estetycznym baranem) niz ja... kolezanki staraja sie mnie przekonac, ze to dlatego, ze jest mniej facetow niz kobiet i dziewczyny sie rzucaja na wszystko... Sad

Mitica

Mój dzień wyglądał mniej więcej tak:
Poradnia okulistyczna - okulista - optyk - sklep - lekarz optyk - optyk.
Bo połamałam sobie moje okulary Very Happy

Zupełnie przypadkiem Very Happy

I musiałam iść na kontrolę i okazało się że muszę całkiem zmienić szkła, bo mam astygmatyzm == Mimo że od ponad roku noszę minusy, no ale doobraa...
Ale teraz przynajmniej noszę soczewki kontaktowe Very Happy

insane

mój dzień był super nudny ;| szkoła niewiarygodnie mi się dłużyła, miałam sprawdzian z historii prawe niedomówień w sprawie działu do nauczenia i nauczyłam się nie tego co trzeba,dwója będzie w każdym razie ;| dobre i to. Kolegów mam nieubłaganie genialnych, podejdzie taki walnie cie z piesci w reke i sobie idzie (?!) brzmi jak jakas psychoza,ale oni tak mają ;/ nie wiem za co ja tak lubie swoją klasę, chyba za te ich pojebanie ;p a wczoraj... myślałam, ze padne ze smiechu na polskim, facetka(ta sprawa sie juz ciagnie od dwoch tygodni) oskarzyla mnie i moja koleżanke, ze źle postąpiłysmy obdzwaniając i namawiąjac innych aby nie szli na godzine wychowawcza ;| (zaczeło się od jednej fałszywej przyjaciółeczki która tak powiedziała),najsmieszniejsze jest w tym wszystkim to,ze nas mają głęboko w dupie i nasze zdanie sie nie liczy,a to jakies chore wymysły,a nasza kochana pani slucha...a po chwili okazuje się jakby nic do niej nie docierało, a o to w tym wszystkim chodzi, ze jeszcze w srode przed swietami(mielismy zmieniany plan 5 raz) i byly niedomowienia w sprawie czy godzina wych. ma byc w czwartek na 6 lekcji czy w srode na pierwszej, wg planu w czwartek na 6,ale pani sobie wymyslila, ze woli wczesniej wrocic do domu nie chce miec okienka i powiedziała, ze moze podkreslam MOŻE bedzie w srode rano, nikt nic nie wiedzial,bo nic nie bylo na 100% i nikt nie przyszedł(z wyjatkiem 6 osob na 26)jeszcze z ryjem na nas wychowawczyni,ze kłamiemy ze nic nie wiedzialysmy, ze kazdy wiedział, kolejny wymysl padł-widzialam jeszcze jak maszerowalyscie sobie po boisku, my takie gały O.o dopiero do szkoły przyszłysmy ;/ i wlasnie wczoraj odnowila się ta sprawa i zaczełam sie brechac na całą klase ;| sama nie wiem czemu, dla mnie to jest po prostu smieszne ;/ i co to za prawa ucznia ;/ wszyscy mają nas w chuju i nasze zdanie się nie liczy

CzArNa

a ja sobie dziś wbiłam szklanke w ręke Very Happy

tak głęboko, krew sie tak strasznie lała...

Olksen

ja miałam dzień okropny zarobiłam dziś dwie 1 i dwie 2 niesprawiedliwie... i na dodatek moja mama ciale ryczy bo mój jedyny braciszek wyleciał dziś na kolejną misje pokojową.... nie wiem co mam jej powiedzieć żeby sie nie martwiła Sad