Koncerty

benka

Wczoraj byłam na Jelonku. Uwielbiam to jak chłopaki bawią się na scenie Razz

To jest rozbrajające. Ta cała pozytywna energia spadła na publikę Very Happy

Nie poszalałam sobie, bo przedwczoraj byłam na transach, gdzie chłopaków od pół roku nie widziałam, więc wyszalałam się za wszystkie czasy. Efekt=niemiłosierny ból karku. Mimo wszystko było świetnie Very Happy

punkdisco

aww jelonek byl zajebisty rok temu na woodstocku ;3

bastardbrain

Mmm, Pan Jelon był, jest i będzie zajebisty. A smycz od niego leży wyeksponowana w moim pokoju. ^__^

Paulina

O właśnie Benka, już tak dawno nie pisałaś o żadnym koncercie Transów Smile

A Jelonka będę zazdrościć zawsze i wszędzie.
Jeśli ktoś jednak zdecyduje się na koncert Simple Plan, to jakaś laska sprzedaje na laście bilet za 60zł.

workerbees

U mnie (czyt. Katowice) będzie Brodka i Neony, koncert za darmo! (nie żebym ich słuchała, ale zdjęcia fajne można zrobić). niestety nie będzie mnie wtedy... Evil or Very Mad

benka

Paulina

bastardbrain

majlen

Ach, to ja sobie na Sabaton skoczę.

Zero emocji, bo jest spotkanie z zespołem w Empiku, a ja się umówiłam i akurat nie mogę tego przesunąć.

A poza tym idę z aparatem więc bye bye pogo.

benka

Przeprosiłaś Stasia Very Happy

Kurde, Majlen. Sprawiasz,że wierzę w rzeczy niemożliwe. Ale chyba od samego początku wiedziałam,że pojedziesz na ten koncert Very Happy

majlen

Staś ma ostatnią szansę. Wink

A ja muszę mieć materiał na bloga. Boże jak ja zalegam z notkami...

Paulina

Jaki Ci się udało zdobyć bilet na koncert? Very Happy

Dziś przed 12, po nocy spędzonej na dworcu, zziębnięta i zmęczona ale zadowolona wróciłam z koncertu Simple Plan. Przyjechałam do Warszawy o jakiejś 15:30 spotkałam się z koleżanką i ruszyłyśmy w drogę. Wokół kręciło się już trochę ludzi, ale póki ochrona nie zaczęła ustawiać bramek, było dość spokojnie. Zarzucili żarcik z cyklu panie z drugiej strony i wszystkie dziewczyny musiały się wracać Rolling Eyes

No ale po ostatecznych przetasowaniach stałam 3 w kolejce i tak też weszłam do klubu. Nie chciałyśmy stać zbyt w środku, żeby nie być na widoku. Maypole zaczęli jakieś 10min wcześniej niż było planowane, przez co grali dłużej..jakieś 40 min Wink

Oczywiście nie obyło się bez fali Krzysztofa, ale były też nowości, typu pokaż cycki w wykonaniu Shorty'ego. Mimo standardowo zamulającego angielskiego nieźle rozgrzali publikę i po pół godzinnym czekaniu wyszli SP. Zagrali 19 kawałków, od początku do końca było żywiołowo, skocznie i wesoło. Śpiewaliśmy tak głośno, że przez odsłuchy omal nie ogłuchli Wink

Sypali "żarcikami" do piosenkę, ale i tak nic nie zastąpi jedynego tekstu Chucka http://www.youtube.com/watch?v=AHHRv1G91Go Akcja z kartkami S.O.S. podczas Astronaut bardzo im się spodobała, zwłaszcza David się jarał ;p Koleżanka dostała od basisty Maypoli nieważną już Simple Planową przepustkę, a ja złapałam kostkę Seba. Dość szybko po koncercie wyszli wszyscy. Oczywiście obiecali, że zagrają soon Wink

Mam nadzieję, że następnym razem będzie nas więcej Smile

majlen

'zajebiście' Very Happy

Hahaha! Nieźle. Jakoś nie kocham Simple Plan, jednak fajnie, że są, grają i cieszą ludzi.

Bilet zdobyłam w radiu Very Happy

Znów musiałam napisać coś chwytliwego, ale smsów wysłałam masę.

I oto się stało. Plus było spotkanie w Empiku
Spotkanie super, ale żeby nie robić wsi przed wielką grupą metali ukochałam tylko Joakima. Żałuję, bo reszta to takie misiaki kudłate <3
Na scenie wymiatali ostro. Ogień, iskry, masa energii.
Joakim: Piwo
Tłum: Do dna do dna
Joakim: Ja nie rozumiem po polsku
xD

Mam zdarte łapy, był mega ścisk i dostałam z glana w łeb.

No i były rewelacyjne supporty. Kanadyjski Skull Fist (w stylu gunsów łącznie z wyglądem) i niemiecki Primal Fear, którzy byli równie fajni.

Więcej za 5 notek na blogusiu <3 Dam wam znać.

TheZombieShow

Super, dziewczyny!

Dzisiaj Kult w Mińsku.
Fajnie, że chcieli u nas zagrać. Muszę ich jakoś złapać przed/po koncercie i porobić sobie z nimi słit focie, a co.

Paulina

W ogóle bardzo mi się podobało, gdy Pierre powiedział, że nie obchodzi ich, czy kupiliśmy, ściągneliśmy czy ukradliśmy ich płyty, ważne żebyśmy je znali. Jakaś mała mi się w ogóle ta Stodoła wydała po 1,5 rocznej przerwie.